Upadła nadzieja na porozumienie związków
Kiedy MENiN ogłosiło propozycje zmian w pragmatyce zawodowej nauczycieli, podjęliśmy jako NZZOP inicjatywę w kierunku wypracowania wspólnej strategie działań wobec proponowanych zmian.
Zorganizowaliśmy spotkanie dialogowe, na które zaprosiliśmy przedstawicieli wszystkich działających w oświacie związków zawodowych. Z satysfakcją przyjęliśmy doniesienia medialne o tym, że ZNP, najwyraźniej zainspirowany naszym pomysłem, zaprosił do dialogu Solidarność i FZZ. Ogł’;oszenie wspólnego stanowiska trzech central związkowych wobec propozycji MENiN wzbudziło naszą nadzieję na trwałe porozumienie związków w tej kwestii. Niestety kolejne doniesienia medialne i wypowiedzi przedstawicieli poszczególnych central przyniosły tylko rozczarowanie i niedowierzanie. Zadaliśmy sobie pytanie: Jak to się mogło stać? Co takiego przyczyniło się do kryzysu tak silnych struktur, które pomimo różnic dawały, nadzieję środowisku oświatowemu?
Doszliśmy do następujących wniosków:
- Przedstawiciele 3 central prawdopodobnie nie ustalili zasad współpracy partnerskiej. Gdy nie ma ustaleń, nie ma partnerstwa, stąd każda centrala podjęła działania na własną rękę. Bardzo nas dziwi, że tak doświadczeni działacze związkowi nie przewidzieli, że zostanie to wykorzystane ze szkodą dla całego środowiska.
- Obecnie związki są w dużej mierze upartyjnione, mamy sytuację, gdzie dwa największe związki oświatowe otwarcie współpracują z partiami.
- Zastanawia nas dlaczego FZZ milczy w przestrzeni publicznej? Czy mamy do czynienia z kolejną polaryzacją środowiska i duopolem ZNP i Solidarności ?
- Każda centrala chce odnieść sukces, natomiast obecnie dzieje się to kosztem środowiska. Jeśli związki będą występować pojedynczo, prawdopodobnie nie dojdzie do konsensusu, a na tym tracimy my wszyscy – pracownicy oświaty i całe środowisko.
Tak upadła nadzieja na porozumienie ponad podziałami. Widzimy, jak szkodliwe jest dążenie do monopolizmu, który nie służy nikomu, poza tymi, którzy chcą go mieć. Widzimy, jak sojusz związkowy został poświęcony w imię bliżej nieokreślonych celów poszczególnych uczestników. Szkoda, że pracownicy oświaty staną się ofiarą tych nieprzemyślanych działań.